Renders® Przestrzeń 3D

Przestrzeń na 3D na świecie i w Polsce

Od lat 60tych ubiegłego wieku, kiedy Szwedzki Instytut Technologii wyprodukował pierwszą animację 3D,  technika w tej branży nieustannie się rozwija, przekraczając kolejne kamienie milowe. W 1982 w filmie Tron użyto ponad 15 minut materiałów wygenerowanych wyłącznie za pomocą technologii 3D.  Dziesięć lat później pojawiła się pierwsza realistyczna animacja ludzkiego ruchu w filmie Terminator 2, a w 1995 roku można było zobaczyć pierwszy film pełnometrażowy zrobiony całkowicie w technologii 3D (Toy Story).

Renders® Toy Story

Nie trzeba było długo czekać zanim inne branże zaczęły używać trójwymiaru do przedstawiania swoich projektów. Pierwszymi byli inżynierowie, następnie architekci, potem rynek medyczny rozpoczął pokazywać działanie leków za pomocą animacji 3D. W międzyczasie potencjał narzędzia dostrzegła branża reklamowa i zaczęła wykorzystywać go do coraz bardziej realistycznych wizualizacji, jak i do angażujących reklam telewizyjnych. Dzisiaj 3D jest obecne niemal na każdym kroku – zaczynając od wizualizacji architektonicznych, przez fotorealistyczne wnętrza, na najnowszych modelach samochodów skończywszy. Fotografia produktowa ma się czego bać, ponieważ wg estymacji Transparency Market Research (TMR) pt. Modelowanie 3D, wizualizacja 3D i rynek przechwytywania danych 3D – globalna analiza branży, wielkość, udział, wzrost, trendy i prognozy na lata 2018–2026, rynek oprogramowania 3D ma być warty w 2025 roku ponad 20 mld $. A to tylko oprogramowanie.

Rynek usług 3D rozwija się w zawrotnym tempie na całym świecie. Dominują w nim Stany Zjednoczone, obecnie technologiczny lider całego świata. Każdego roku jednak coraz więcej prac wykonywanych kiedyś typowo w firmach amerykańskich, zostaje przejęta przez grafików 3D z innych krajów. Ma na to wpływ powszechny już dostęp do software’u, ale też względy biznesowe, które każą ograniczać koszty i mniej angażujące zajęcia outsourcować lub offshore’ować.

Znakomitym przykładem świeci tutaj Hollywood. Podczas kręcenia Titanica (1997) wykorzystano 300 scen opartych na modelowaniu i animacji 3D, a w Avengers: Wojnie bez granic (2018) wykorzystano ich ponad 3000. Wielkość pracy do wykonania przy nowoczesnych produkcjach jest tak duża, że podczas realizacji blockbusterów angażowane jest co najmniej kilka studiów, których powszechną praktyką jest offshoring.

Renders® Marvel

Kluczem do offshore’ingu czy outsourcingu jest stosunek jakości produktu do ceny, gdzie niebagatelny wpływ ma również jakość samej współpracy. Ta jest decydująca, ponieważ każda outsourcingująca agencja może dojść do wniosku, że więcej czasu spędza na prowadzeniu projektu z danym freelancerem lub firmą zapewniającą outsourcing 3D niż jest to w rzeczywistości warte. W tym przypadku pojawia się argument ceny  załatwienia tego wewnętrznymi zasobami, które w przypadku usług 3D są wciąż dosyć wysokie ze względu na kosztowne licencje oprogramowania i równie kosztowny sprzęt obsługujący to oprogramowanie.

W przypadku polskich studiów produkcyjnych zatrudnianych przez Hollywood lub dynamicznie wzrastającą branżę gier wideo, decyduje przede wszystkim korzystny stosunek ceny do jakości. Nie bez znaczenia pozostanie również łatwość komunikacji wynikająca z wysokiej znajomości języka angielskiego. Warto tutaj dodać, że w ogólnym rozrachunku największy odbiorca, przynajmniej Hollywoodzkiego outsouringu, plasuje się na dalszych miejscach niż Polska. Co tylko zwiększa konkurencyjność polskiego rynku usług 3D na światowej arenie.

Brak komentarzy

Zostaw komentarz